Beneath Oresa
Sztab VVeteranów
Tytuł: Beneath Oresa
Producent: Broken Spear
Dystrybutor: Broken Spear
Gatunek: karcianka
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Suert
Tytuł: Beneath Oresa
Producent: Broken Spear
Dystrybutor: Broken Spear
Gatunek: karcianka
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Suert
Beneath Oresa
Sam gameplay jest niesamowicie wciągający. Odkrywanie kolejnych kart, umiejętności i pokonywanie coraz trudniejszych przeciwników daje mnóstwo satysfakcji. Całość jest bardzo dobrze przemyślana i zbalansowana.
Mimo początkowych frustracji, wywołanych permanentną śmiercią, brniemy dalej i za każdym razem jesteśmy w stanie odkryć niezbadane wcześniej etapy. Dotarcie do finałowego bossa zwykłemu zjadaczowi chleba zajmie dobre kilka, jeśli nie kilkanaście godzin. A potem zostaje nam zabawa z kolejnymi poziom
ami trudności czy nowymi bohaterami do przetestowania. Poza tym, każdy z nich może wystąpić z dwoma różnymi współtowarzyszami. Wyjątek stanowi Nereide, która może dodatkowo skorzystać z pomocy wilka. To daje nam kilkadziesiąt godzin dobrej zabawy. A to przecież dopiero wczesny dostęp. Twórcy już planują dodanie dwóch kolejnych frakcji z nowymi bohaterami. Otrzymamy zupełnie nowe runy i dodatkowe efekty na arenach jak gaz czy otaczająca nas ciemność. To będzie wymagało od nas przemyślenia innych niż dotychczas strategii. Czekają nas jeszcze opcjonalne areny z unikalnymi bossami.
Podsumowując jest tutaj co robić, a zawartości ma być jeszcze więcej. Grę szczerze polecam zarówno miłośnikom roguelike’ów jak i karcianek. Beneath Oresa jest pozycją trudną, ale nie na tyle aby jej nie ukończyć. To gra, która oferuje mnóstwo satysfakcji. Mimo wielu godzin spędzonych z tym tytułem wiem, że jeszcze nie raz do niego zasiądę. Ot, na jeden czy dwa rajdy w tygodniu przez niezwykle klimatyczne katakumby.
Całość moich wrażeń zobaczycie tutaj.
Autor: Suert
Mimo początkowych frustracji, wywołanych permanentną śmiercią, brniemy dalej i za każdym razem jesteśmy w stanie odkryć niezbadane wcześniej etapy. Dotarcie do finałowego bossa zwykłemu zjadaczowi chleba zajmie dobre kilka, jeśli nie kilkanaście godzin. A potem zostaje nam zabawa z kolejnymi poziom
Podsumowując jest tutaj co robić, a zawartości ma być jeszcze więcej. Grę szczerze polecam zarówno miłośnikom roguelike’ów jak i karcianek. Beneath Oresa jest pozycją trudną, ale nie na tyle aby jej nie ukończyć. To gra, która oferuje mnóstwo satysfakcji. Mimo wielu godzin spędzonych z tym tytułem wiem, że jeszcze nie raz do niego zasiądę. Ot, na jeden czy dwa rajdy w tygodniu przez niezwykle klimatyczne katakumby.
Całość moich wrażeń zobaczycie tutaj.
Autor: Suert